Jubileuszowa pielgrzymka chorych i niepełnosprawnych do katedry włocławskiej
6 maja 2023 r., tekst i foto: ks. JGW sobotę 22 kwietnia wraz z rozpoczęciem nawiedzenia diecezji przez Matkę Bożą w znaku Ikony jasnogórskiej zainaugurowane zostały obchody jubileuszu 900-lecia diecezji włocławskiej. Pierwszymi diecezjanami, którzy z tej okazji 6 maja nawiedzili bazylikę katedralną we Włocławku byli chorzy i niepełnosprawni wraz z opiekunami i wolontariuszami. W poszczególnym punktach programu pielgrzymki uczestniczyło blisko 250 osób, z którymi spotkał się również biskup włocławski. Ksiądz biskup Krzysztof Wętkowski przewodniczył Mszy świętej, którą koncelebrowali duszpasterze chorych.
– Dzisiaj pragnę podziękować wam wszystkim za to wielkie dobro, które do wspólnoty Kościoła włocławskiego wnosicie wy i wszystkie osoby chore i niepełnosprawne w naszej diecezji, i teraz i w przeszłości. Tego dobra jest bardzo wiele. Ono zaczyna się od tego, że możecie, jeśli tylko chcecie, ofiarować swoje cierpienia i doświadczenia za innych. To jest bardzo cenne dobro. A ta modlitwa człowieka chorego jest z pewnością modlitwą, która najłatwiej znajduje drogę do Bożego serca. Dziękuję także za wasze świadectwo w różnych okolicznościach życia. Za to, że potraficie darem wiary dzielić się z innymi i pokazywać piękno ludzkiego życia, mimo trudności, choroby czy niepełnosprawności. To jest także wielki dar, który wnosicie do wspólnoty Kościoła włocławskiego. Tym darem jest także miłość, którą możecie okazywać wy sami oraz mogą wam okazywać inni – powiedział do uczestników diecezjalnej pielgrzymki osób chorych i niepełnosprawnych biskup włocławski Krzysztof Wętkowski.
Z diecezjanami włocławskimi spotkał się również Jan Mela, najmłodszy w historii zdobywca dwóch biegunów w jednym roku (miał 15 lat), a zarazem pierwsza osoba z niepełnosprawnością, która tego dokonała. Młody ewangelizator podzielił się świadectwem swojej wiary i opowiedział historię swojego życia, która w 2013 roku została zekranizowana w filmie pt. „Mój biegun”. Janek wraz z żoną oczekuje narodzin trzeciego dziecka. Ukazując piękno życia podkreślał, że wcale nie czuje się niepełnosprawny i z uśmiechem przekonywał zgromadzonych, że trudniej żyje się z dwiema rękoma i nogami. Jan Mela w wieku 13 lat w wyniku porażenia prądem stracił prawą rękę i lewą nogę. We Włocławku opowiadał, że jest człowiekiem szczęśliwym, a trudne doświadczenia traktuje jako krzyż, ale nie karę.
– Jestem głęboko przekonany o tym, że nic w naszym życiu nie dzieje się przez przypadek – zaświadczył opowiadając o próbie zrozumienia trudnych wydarzeń ze swojego życia.
W czasie pielgrzymi nie zabrakło momentów integracji wspólnoty chorych i niepełnosprawnych, których nie popsuło nawet pogorszenie pogody.