Bp Mering do kapłanów: otrzymaliśmy godność kapłańską, by być świadkami Chrystusa
9 kwietnia 2020 r., ks. AN„W takich okolicznościach nie miałem nigdy okazji, żeby mówić do swoich prezbiterów. I jakkolwiek byłoby to trudne, musimy z pełna wiarą, z czystym sercem, raz jeszcze dotknąć tych wielkich tajemnic, które stanowią sens naszego życia” – powiedział biskup włocławski Wiesław Mering w homilii podczas wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma.
Z powodu epidemii koronawirusa liturgia odbywała się w seminaryjnym kościele św. Witalisa we Włocławku, który w latach 1330-1411 pełnił funkcję katedry włocławskiej. Po sześciuset latach ten kościół, stanowiący obecnie integralną część Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, na ten czas stał się jakby katedrą. Z Pasterzem Diecezji Mszę św. koncelebrowali: biskup pomocniczy Stanisław Gębicki oraz kilku miejscowych księży.
Odnosząc się do tekstów liturgicznych, bp Mering przypomniał księżom, że „jesteśmy wybranymi przez Pana”, dlatego kolekta tej Mszy mówi: „dałeś nam udział w godności Chrystusa”. „To jest naprawdę coś niesamowitego! Potrafimy bardzo różnie tę godność traktować. A my mamy udział w Jego dziele, w tym, po co przyszedł na świat! A służymy Mu tą władzą, którą otrzymujemy od Niego w dniu święceń. Największa z tych władz dotyczy Eucharystii. Po co Chrystus dał te władzę? – właśnie po to, jak dalej mówi kolekta, abyśmy byli w świecie świadkami Jego odkupienia” – mówił hierarcha.
Kaznodzieja zaznaczył, że to, co najbardziej przeszkadza w dawaniu świadectwa, to obojętność na sprawy Boże pośród świata, w którym żyjemy. „Ksiądz powołany jest, by dawać takie świadectwo, jakiego oczekuje od nas Jezus” – podkreślił Ksiądz Biskup.
Bp Mering zacytował wstęp do książki kard. Roberta Saraha „Z głębi naszych serc”, adresując jego słowa do kapłanów: „W szczególny sposób pisząc tę książkę myśleliśmy o księżach. Nasze kapłańskie serce zapragnęło ich pocieszyć, dodać im odwagi. Razem ze wszystkimi księżmi modlimy się: ratuj nas Panie, bo giniemy! (…) Jesteśmy kuszeni utratą nadziei. (…) Trwamy jednak w pokoju, gdyż wiemy, że łodzią kieruje Jezus. Wiemy, że łódź nigdy nie zatonie. Wierzymy, że tylko ona może nas zaprowadzić do portu wiecznego zbawienia. Chcemy po raz kolejny wyrazić Jezusowi naszą bezwzględną ufność wierność, wielkie ‘tak’, które wypowiedzieliśmy w dniu naszych święceń”.
Biskup Włocławski zauważył „jeszcze jeden aspekt dzisiejszego święta – pytanie o troskę o powołania”. Cytując słowa jednego z biskupów, zapytał: „co ja robię, jako ksiądz, dla powołań kapłańskich”? Biskup powtórzył to pytanie kierując je pod adresem wszystkich księży w diecezji: „co ja robię, konkretnie, dla powołań kapłańskich”? Przypomniał, że 17 lat temu, gdy przyszedł do diecezji, w seminarium była setka kleryków, a dziś jest ich tylko ponad trzydziestu. Wspólna troska o powołania to istotny fragment naszego dzisiejszego święta, bo najlepszymi rodzicielami powołań kapłańskich są sami księża. Być świadkiem, to także pociągać swoim życiem innych do kapłaństwa, żeby nowi ludzie, za kilka, kilkanaście lat przeżywali swoje święto w Wielki Czwartek, w dzień, w którym przypominamy sobie zwłaszcza ustanowienie sakramentu kapłaństwa i tego, co z niego wynika” – zakończył homilię bp Wiesław Mering.
W trakcie Mszy św. biskup poświęcił olej chorych i konsekrował krzyżmo. Natomiast odnowienie przyrzeczeń kapłańskich odbędzie się w innym terminie, podczas tradycyjnej pielgrzymki duchowieństwa, przewidzianej w tym roku do włocławskiej katedry na dzień 28 maja, o ile ustaną restrykcje związane z zagrożeniem rozprzestrzeniania się wirusa.