Bp Mering: bp Dembowski żył sprawami Kościoła i pokochał diecezję włocławską


19 listopada 2019 r.

Bp Mering: bp Dembowski żył sprawami Kościoła i pokochał diecezję włocławską

- Ksiądz biskup Bronisław był człowiekiem, który w historii diecezji włocławskiej bez wątpienia zajął bardzo ważne miejsce. Ukochał jej historię, utożsamił się z nią i jej poświęcił to, co miał najlepszego - mówi biskup włocławski Wiesław Mering o zmarłym 16 listopada biskupie seniorze Bronisławie Dembowskim, bezpośrednim poprzedniku na stolicy biskupiej we Włocławku.
 
Wspominając zmarłego pasterza bp Mering sięgnął do pierwszego ich spotkania: - Księdza biskupa Bronisława poznałem jeszcze jako student. Broniąc pracy doktorskiej na ówczesnej ATK w Warszawie właśnie w nim zyskałem, w trakcie obrony pracy, sprzymierzeńca - okazał się tam człowiekiem wielkodusznym, sprawiedliwym i głęboko kompetentnym w sprawach, o których była mowa - przypomina biskup włocławski.
 
Kolejne spotkanie obu hierarchów nastąpiło dopiero, kiedy ks. prał. Wiesław Mering został przedstawiony biskupowi Dembowskiemu jako nowy 76 biskup włocławski. - I to bardzo chcę podkreślić, od razu okazał mi wiele serca, wiele życzliwości, wprowadził we wszystkie ważne i istotne problemy funkcjonowania diecezji, przekazał te informacje, których znajomość konieczna była dla nowego ordynariusza i które pozwoliły uniknąć błędów w funkcjonowaniu diecezją - podkreśla bp Mering.
 
Zaznaczył także, że po przejściu na emeryturę bp Dembowski nigdy nie próbował ingerować w sprawy diecezjalne: - Rozumiał rzeczywistość: pewien etap się zakończył, pewien etap się zaczął, był zawsze gotów do niesienia pomocy, wsparcia, wyjaśnień, ale nigdy nie próbował wpływać na decyzje, które podejmowałem, i za to byłem mu ogromnie wdzięczny. 
 
- To, co jest jeszcze warte podkreślenia, to jego bardzo aktywne uczestnictwo w życiu diecezjalnym. Bywał na wszyskich ważniejszych wydarzeniach w diecezji. Jak tylko długo pozwalało mu na to zdrowie, odprawiał mszę świętą w katedrze o godzinie 10, chętnie też głosił homilie - wspomina bp Mering. - I, jak to widzę z perspektywy 17 lat, za swój punkt honoru, jako biskupa będącego już na zasłużonym odpoczynku, traktował umiejetność gromadzenia ludzi na modlitwie. Żył Kościołem, interesował się tym wszystkim, co w Kościele w Polsce się działo, uczestniczył w zebraniach Konferencji Episkopatu Polski, zabierał głos. Aż do końca był odpowiedzialnym za sprawy związane z ruchem charyzmatycznym, z Odnową w Duchu Świętym, i tam zyskał sobie ogromny szacunek zarówno biskupów, jak i świeckich, którzy w tym ruchu znajdowali sposób na pogłębianie swojej religijności - podkreśla biskup włocławski.
 
Pasterz diecezji zauważa, że Ksiądz biskup Bronisław był człowiekiem, który w historii diecezji włocławskiej zajął bardzo ważne miejsce. - Ukochał jej historię, utożsamił się z nią i jej poświęcił to, co miał najlepszego - swój czas, swój wysiłek intelektualny, swoją pracę dydaktyczną i naukową związaną z seminarium duchownym, uczył bardzo długo jeszcze po przejściu na emeryturę, i bez wątpienia zaskarbił sobie swoją prostotą szacunek zarówno duchowieństwa, jak i wielu ludzi świeckich - mówi o zmarłym poprzedniku bp Mering.
 
Pogrzeb bp. Bronisława Dembowskiego odbędzie się w sobotę 23 listopada o godz. 11 we Włocławku. Zmarły pasterz spocznie w krypcie biskupów włocławskich.