Boże Ciało: Koninie, co się stało z twoją miłością do Chrystusa?
20 czerwca 2019 r., Zdjęcia: Mirosław Jurgielewicz„Tegoroczna procesja Bożego Ciała odbywa się w warunkach, które jeszcze nie tak dawno w Polsce wydawały się nie do pomyślenia. Na tak zwanych ‘marszach równości’ organizowanych rzekomo w imię tolerancji, nie ma najmniejszej wrażliwości i tolerancji dla ludzi wierzących i tego, co dla nich najświętsze – są za to kpiny z kapłaństwa, bluźniercze akty parodiujące Mszę św. i procesję eucharystyczną, i to wszystko w atmosferze zohydzania chrześcijaństwa i Kościoła, wyszydzania wiary” – mówił w homilii podczas Mszy św. w kościele św. Maksymiliana w Koninie w uroczystość Bożego Ciała ks. prał. Artur Niemira. Kanclerz Kurii odniósł się także do niedawnych aktów fizycznej wrogości wobec Kościoła, które miały miejsce w Koninie.
Centralna uroczystość Bożego Ciała w Koninie rozpoczęła się Mszą św. sprawowaną w kościele pw. św. Maksymiliana w Koninie pod przewodnictwem ks. prał. Artura Niemiry, kanclerza Kurii Diecezjalnej we Włocławku. Brali w niej udział księża proboszczowie i wikariusze, siostry zakonne i wierni świeccy z trzech konińskich parafii: św. Maksymiliana, NMP Królowej Polski i św. Wojciecha. Licząca blisko cztery kilometry centralna miejska procesja do czterech ołtarzy prowadziła przez teren wspomnianych parafii i zakończyła się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem przy kościele św. Wojciecha. Krótkie zatrzymanie miało miejsce przed szpitalem przy ul. Wyszyńskiego, gdzie stojący w oknach chorzy otrzymali pobłogosławieństwo.
W homilii ks. prał. Artur Niemira zaznaczył, że „w dzisiejszą uroczystość zostajemy przyprowadzeni do najświętszej z tajemnic, by odkryć na nowo najcenniejszy skarb, jaki od początku istnienia Kościoła Chrystus nam zostawił, a bez którego Kościoła by nie było, gdyż Kościół żyje dzięki Eucharystii – jak mówił św. Jan Paweł II”. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Eucharystia wyznacza rytm życia Kościoła: „to Eucharystia jest bijącym sercem Kościoła, stanowi centrum życia Kościoła. Gdyby całą działalność Kościoła ograniczyć tylko do sprawowania Mszy św., to ocaleje wszystko, bo Eucharystia jest źródłem, z którego wszystko wypływa, rodzi się do wiary, i jest szczytem tego, co może chrześcijanina w życiu spotkać”.
Odwołując się doświadczenia pytał: „Czyż nie jest tak, że w różnych sytuacjach życia przychodzimy, by przed Najświętszym Sakramentem Bogu przedstawić swoje radości i smutki, zmartwienia, troski, bóle, ale i szczęścia?” Zwrócił także uwagę na związek sakramentu Eucharystii i kapłaństwa: „To dla Eucharystii Bóg powołuje do kapłaństwa – nie ma Mszy św. bez kapłana”.
Wskazując na sens procesji w uroczystość Bożego Ciała ks. Niemira mówił o wyznaniu wiary w Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, o prośbie, „by uświęcił naszą codzienność, by uświęcił to miasto” i o przebłaganiu Boga „za grzechy niewiary, bluźnierstwa i profanacji tego, co najświętsze dla nas – wizerunku Matki Bożej i Najświętszej Eucharystii”. Mówiąc o tak zwanych „marszach równości” organizowanych rzekomo w imię tolerancji, a na których tak naprawdę „nie ma najmniejszej wrażliwości i tolerancji dla ludzi wierzących i tego, co dla nich najświętsze – są za to kpiny z kapłaństwa, bluźniercze akty parodiujące Mszę św. i procesję eucharystyczną, i to wszystko w atmosferze zohydzania chrześcijaństwa i Kościoła, wyszydzania wiary”, Kanclerz Kurii przywołał słowa abp. Gądeckiego, Przewodniczącego KEP: „te marsze stają się miejscem obscenicznych prezentacji oraz sposobnością do okazywania pogardy wobec chrześcijaństwa, w tym także do parodiowania liturgii eucharystii, oraz do nawoływania do nienawiści w stosunku do Kościoła i osób duchownych” i zapowiedział na najbliższą niedzielę 23 czerwca modlitwy ekspiacyjne za te akty profanacji w naszej Ojczyźnie.
Jednocześnie odwołał się do aktualnej sytuacji w Polsce i w samym Koninie po niedawnych aktach agresji i dokonanych zniszczeniach przy świątyni parafialnej św. Maksymiliana: „Rośnie atmosfera wrogości do Kościoła. Słyszymy coraz częściej o aktach profanacji Najświętszego Sakramentu, o atakach na księży, jak we Wrocławiu, czy na świątynie, jak niedawna próba porąbania siekierą ołtarza w Rypinie, czy bolesne akty wandalizmu w naszym kościele w Koninie. I można zapytać: co się stało z tobą, Koninie, z twoją miłością do Chrystusa, że odchodzisz od wiary, że nie przeszkadza ci niby przyznawanie się do wiary i równocześnie dokonywanie wyborów moralnych sprzecznych z tą wiarą, w której najjaśniejszym światłem jest Eucharystia?”
Kończąc homilię ks. Niemira powiedział: „Wychodzimy więc dziś w procesji na ulice Konina z jeszcze jedną misją – misją dawania świadectwa, że my ludzie wierzący mamy prawo i obowiązek przyznawania się do Chrystusa, że tu, w tym mieście, w Koninie, Chrystusowi należy się właściwe Jemu miejsce – w naszych sercach, w naszych domach, w naszych rodzinach, w naszych szkołach, w naszych urzędach, w miejscach pracy. Jezus Chrystus jest pierwszym Obywatelem tego miasta, On był w tym mieście od zawsze – zmieniały się systemy, przychodziły różne władze, ale Jezus Eucharystyczny był nadzieją, mocą i pokarmem dla ludzi tu żyjących, codziennie rozmnażając chleb i karmiąc nim swój lud. To On, Jezus Chrystus, utajony w Najświętszym Sakramencie, jest z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata”.