Diecezjanie włocławscy uczestniczyli w beatyfikacji kard. Wyszyńskiego i m. Czackiej


12 września 2021 r., tekst: ks. AT; foto: ks. AT/BS

Diecezjanie włocławscy uczestniczyli w beatyfikacji kard. Wyszyńskiego i m. Czackiej

Kilka tysięcy wiernych z kraju i zagranicy uczestniczyło w uroczystościach beatyfikacyjnych kard. Stefana Wyszyńskiego i m. Elżbiety Róży Czackiej. Wśród nich była m.in. grupa z ZSK im. ks. Jana Długosza we Włocławku.
 
– Jedziemy, aby przybliżyć się, jeszcze lepiej poznać Prymasa Tysiąclecia, nierozerwalnie przecież związanego z Włocławkiem, i od niego uczyć się jak pomimo trudności iść za Jezusem – mówili uczestnicy niezwykłego wydarzenia.
 
Wyjazd zaplanowany został na godz. 6.00, jednak nikt nie narzekał. – To jest nasz błogosławiony. Musimy tam być – odpowiadali. Starsi uczestnicy wspominali osobiste spotkania z kard. Wyszyńskim. – To było podczas jednej z wycieczek do Warszawy. Wraz z całą grupą zwiedzaliśmy kościoły stolicy. Nie pamiętam dokładnie w którym to było miejscu, ale spotkaliśmy Księdza Prymasa. Otoczyliśmy go i zaczęliśmy rozmawiać – mówi wyraźnie wzruszona pani Zofia – Trwało to krótką chwilę. Nie pamiętam co mówił, ale pamiętam jego uśmiech. Taki miły, serdeczny, szczery – wspomina.
 
W kilknastoosobowej grupie nie brakowało też młodzieży. Dlaczego zrezygnowali z niedzielnego odpoczynku przed kolejnym tygodniem nauki w szkole? – Bo kard. Wyszyński to wielki człowiek i wielki Polak. A na dodatek z naszego miasta – odpowiada z uśmiechem jedna z uczestniczek.
 
W drodze powrotnej pielgrzymi zatrzymali się w Laskach, gdzie przez wiele lat żyła i pracowała bł. m. Elżbieta Róża Czacka oraz w czasie wojny posługiwał ks. Stefan Wyszyński. Z zainteresowaniem wysłuchali historii miejsca oraz licznych cudach, jakie dokonywały się za sprawą „niewidomej matki niewidomych”. Dużym przeżyciem było też nawiedzenie celi znajdującej się w sąsiedztwie małego, drewnianego kościółka w której mieszkała i zmarła nowa błogosławiona. Teraz mieści się w niej sarkofag w którym spoczywają jej doczesne szczątki przeniesione z miejscowego cmentarza.
 
Ograniczenia spowodowane pandemią sprawiły, że wielu nie mogło udać się na uroczystości do Warszawy. Dla nich były przygotowane telemosty, aby duchowo łączyć się z mdlącymi się w świątyni Bożej Opatrzności. Jeden z nich został przygotowany we włocławskiej katedrze. Z takiej możliwości uczestnictwa w uroczystościach beatyfikacyjnych skorzystało wielu ludzi. – Bardzo się cieszę, że w naszym mieście kult kard. Stefana Wyszyńskiego jest żywy – mówił ks. prał. Michał Krygier, kustosz katedry, podkreślając ścisły związek błogosławionego Prymasa Tysiąclecia z biskupim miastem na Kujawach: – Nie możemy zapomnieć, że właśnie tu, we włocławskiej katedrze, w kaplicy Matki Bożej 23-letni diakon Stefan Wyszyński przyjął święcenia kapłańskie. Dziś możemy powiedzieć, że mamy własną relikwię błogosławionego: w kaplicy znajduje się bowiem ta sama posadzka, po której chodził i na której leżał w czasie swoich święceń – zaznaczył duchowny.
 
Diecezjalne dziękczynienie za beatyfikację zaplanowane jest na dzień 2 października br. Jego zwieńczeniem będzie Msza św. we włocławskiej katedrze z dziękczynnym Te Deum, sprawowana pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Wętkowskiego.