Biskup Włocławski przewodniczył uroczystościom w byłym obozie zagłady Kulmhof


12 września 2020 r., tekst i fot.: ASK

Biskup Włocławski przewodniczył uroczystościom w byłym obozie zagłady Kulmhof

Podczas uroczystości w lesie rzuchowskim uczestnicy upamiętnili pomordowanych w niemieckim nazistowskim obozie zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem.
 
Las rzuchowski kryje ślady tragedii II wojny światowej, gdzie śmierć poniosło około 200 tys. osób. W niemieckim nazistowskim obozie zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem zostali pomordowani Polacy, Żydzi, Romowie i Sinti, dzieci czeskie oraz jeńcy sowieccy. Próby informowania międzynarodowej opinii publicznej kończyły się tragicznie, jak w przypadku Stanisława Kaszyńskiego, miejscowego pracownika urzędu, który na początku 1942 r. został rozstrzelany przez Niemców, a jego żona wywieziona do obozów koncentracyjnych. Powstanie miejsca pamięci na tych terenach zainicjowały badania archeologiczne podjęte w 1986 r. przez Muzeum Okręgowe w Koninie. Po czterech latach powstało Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof nad Nerem. W 2007 roku natomiast samorządowcy z Bożeną Dominiak, wójt Grzegorzewa, rozpoczęli tradycję oddawania czci ofiarom podczas corocznych uroczystości: Mszy Św., którą każdego roku sprawował ks. bp Mering, i hołdowi składanemu ofiarom przy ścianie pamięci.
 
Zgromadzonych 10 września w kościele Narodzenia NMP w Chełmnie nad Nerem powitał ks. Grzegorz Grochowski, proboszcz parafii. W tym roku pandemia uniemożliwiła wielu uczestnictwo w uroczystościach, między innymi młodzieży, która zawsze licznie oddawała cześć ofiarom. – Jesteśmy tym, co pamiętamy. Naszym obowiązkiem jest przekazywanie pamięci młodym pokoleniom – przypomniał ksiądz biskup i podkreślił rolę przodków i nauczycieli, którzy przekazują młodym prawdę o historii. Biskup włocławski zaznaczył też, że ta uroczystość ma przypominać o sprzeciwie wobec każdej formy przemocy obłędnej ideologii oraz potrzebie wspólnej, solidarnej modlitwy z braćmi wyznania żydowskiego.
 
Homilię podczas uroczystości wygłosił ks. prał. Zbigniew Cabański, wikariusz biskupi rejonu konińskiego i proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Koninie. – Wołanie spragnionych Boga serc, głos modlitwy, cierpienia i upokorzenie rozchodzą się przez lata po tej okolicy. (…) Próbując wybaczyć, musimy pamiętać o dramatach, jakie rozegrały się na tej ziemi. Są one przestrogą dla przyszłości i głośnym wołaniem o czujność, by nigdy nie powtórzyła się taka tragedia. Ofiary tego strasznego miejsca pokazują ludziom XXI w., że nie żyjemy dla siebie i nie umieramy dla siebie. W życiu i śmierci należymy do Pana – podkreślił ks. Cabański, stwierdzając, że dzisiejsza bezgrzeszna mentalność nie prowadzi ludzi do życia, ale znów do śmierci. – Bez Boga nasze istnienie jest absurdem i bezsensem. Bez Boga czeka nas przepaść, o czym świadczą te pola nad Wartą – zauważył. – Jako katolicy łączymy słowa twardej prawdy i dowody pamięci o tej tragedii z chrześcijańskim przebaczeniem. Nienawiść prowadzi do śmierci, dobro natomiast rodzi życie. Niech ból wspomnień tego miejsca i przebaczenie staną się umocnieniem w drodze do upragnionego pokoju całej ludzkości – zakończył.
 
Po modlitwie uczestnicy stanęli na terenie byłego nazistowskiego obozu Kulmhof i złożyli wieńce kwiatów pod ścianą pamięci. Bartłomiej Grzanka, kierownik Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem zachęcał do odczytania z tablic o losach zamordowanych w obozie całych społeczności, m.in. z Kłodawy, Bełchatowa lub wielodzietnych rodzin. – Chciałbym powtórzyć pytanie: „Gdzie był Bóg, kiedy działo się to wszystko? Czy był obojętny?”. Był właśnie w ciele ludzi cierpiących i mordowanych. Za to Bogu, w którego głęboko wierzę, chcę podziękować. Myślę, że jeśli było jakieś światło dla umierających, to świadomość Jego obecności – stwierdził biskup włocławski. Wicewojewoda Województwa Wielkopolskiego Aneta Niestrawska, pochodząca z pobliskiej Koła, odczytała list okolicznościowy od Wojewody Wielkopolskiego.
 
Kwiaty pod ścianą pamięci złożyli przedstawiciele władz wojewódzkich, samorządowych m.in. z Dąbia, Koła, Kościelca, Sieradza, parlamentarnych, służb mundurowych i wyznania mojżeszowego oraz rodzina zamordowanego przez hitlerowców Stanisława Kaszyńskiego.
 
Dziś Muzeum Kulmhof w Chełmnie nad Nerem stanowi oddział zamiejscowy Muzeum Martyrologicznego w Luboniu-Żabikowie. Placówka jest Instytucją Kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Wstęp do Muzeum jest bezpłatny. Informacje można znaleźć na stronie internetowej: www.chelmno-muzeum.eu.

Pliki do pobrania