Bp Mering w Wielki Piątek: wpatrzeni w krzyż rozumiemy, co dla życia jest najważniejsze


2 kwietnia 2021 r., tekst i foto: ks. AT

Bp Mering w Wielki Piątek: wpatrzeni w krzyż rozumiemy, co dla życia jest najważniejsze

„Wielki Piątek to jedyny taki dzień w roku; dzień, w którym możemy poświęcić naszemu Panu więcej czasu niż zazwyczaj”, mówił biskup włocławski Wiesław Mering na zakończenie Liturgii Męki Pańskiej we włocławskiej bazylice katedralnej.
 
Nabożeństwo, któremu przewodniczył Pasterz Diecezji, rozpoczęło się o godz. 18.00, a uczestniczyli w nim przedstawiciele Kapituły Katedralnej, księża pracujący w WSD i instytucjach diecezjalnych, siostry zakonne oraz wierni świeccy - z zachowaniem norm sanitarnych.
 
Po wysłuchaniu czytań ze Starego i Nowego Testamentu oraz opisu Męki Pańskiej według św. Jana, Ksiądz Biskup wygłosił homilię. Wychodząc od rzeczywistości cierpienia podkreślił, że jest to stan, o którym nie powinno się przede wszystkim mówić. „W cierpieniu człowiek powinien dać obecność, zrozumienie i dużo milczenia”, zauważył bp Mering.
 
Następnie zatrzymał się przy kilku niezwykle wstrząsających momentach Pasji: reakcji tłumu na Jezusowe: „Ja jestem”, zaparciu się Piotra, rozmowie Jezusa z Piłatem oraz obecności Maryi i Jana pod krzyżem.
 
„Ja jestem, to nie było tylko potwierdzenie informacji, że Jezus jest w tym miejscu – mówił Ksiądz Biskup – ale odwołanie się do samej istoty boskości Zbawiciela”. Były to bowiem te same słowa, którymi Bóg przedstawił się Mojżeszowi przy gorejącym krzewie. Dlatego ci, którzy przyszli aresztować Jezusa, upadli na te słowa, bo „uświadomili sobie, że rękę podnoszą na Boga”. To Chrystusowe wyznanie przypomina dzisiaj, „że mamy być świadomymi sługami Boga”, podkreślił hierarcha.
 
Temu wszystkiemu przeciwstawił scenę zaparcia się Piotra, wskazując na dysonans między Jezusowym „Ja jestem”, a „ja nie jestem” Piotra. W tym kontekście homilista wyjaśnił, że człowiek bez Jezusa wkracza w pustkę.
 
Następnie Ksiądz Biskup zatrzymał się przy scenie przesłuchania Jezusa przez Piłata i słów Zbawiciela iż jest Królem. W tym miejscu hierarcha przybliżył zgromadzonym właściwe rozumienia Królestwa Bożego. „Królestwo Boże to posłuszeństwo i wypełnianie woli Boga, mówił Pasterz Diecezji, podkreślając, że „bez przestrzegania woli Bożej w świecie panuje mrok i pustka”. Na potwierdzenie tego przytoczył fragment tekstu, jaki otrzymał papież Franciszek podczas swojej pielgrzymki do Iraku, w którym zawarty był „oficjalny cennik z islamskiego targu bydła i kobiet” określający konkretne kwoty za które można było nabyć dziewczynki i kobiety. „To jest świat bez Chrystusa. To jest świat, gdzie nie ma «Ja jestem», tylko króluje «nie jestem», podsumował Pasterz Diecezji.
 
Rozważając dalej ewangeliczną scenę homilista przywołał słowa Jezusa: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie”. W tym kontekście zauważył, że „dziś to my mamy być głosem Jezusa, znakiem Jezusa”. Niestety, jak zauważył Ksiądz Biskup, współcześnie wielu nie chce dawać świadectwa Prawdzie. „Ta pokusa ogarnia nawet tych, którzy są bardzo szczególnie zobowiązani są do dawania świadectwa”, powiedział bp Mering, przytaczając przykład „apelu tzw. zwykłych księży”.
 
Przywołując zaś scenę w której Jezus oddaje Janowi Swoją Matkę, ks. bp Mering powiedział, że „dzisiaj to my musimy wziąć Maryję, Jej ziemskie losy pod opiekę”. W tym miejscu przytoczył słowa Konrda z  III Części „Dziadów” Adama Mickiewicza: „Słuchaj ty! - tych mnie imion przy kielichach wara! / Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, / Nie mieszam się do wszystkich świętych z litaniji, / Lecz nie dozwolę bluźnić imienia Maryji”.
 
Na zakończenie rozważania Ksiądz Biskup podkreślił, że jedynie „wpatrzeni w krzyż rozumiemy co jest dla życia najważniejsze” i przytoczył słowa św. Jana Pawła II: „miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie zrozumiecie”.
 
Kolejnym punktem wielkopiątkowej liturgii było odsłonięcie i adoracja drzewa krzyża, na którym dokonało się zbawienie świata oraz zwycięstwo Jezusa nad śmiercią i szatanem.
 
Choć w Wielki Piątek Kościół nie sprawuje Mszy św., to jednak nie przestaje karmić swoich wiernych Ciałem Chrystusa. Komunia św. była szczególnym momentem zjednoczenia ze Zbawicielem, który umiłował człowieka aż do śmierci.
 
Ostatnią częścią Liturgii Męki Pańskiej było przeniesienie Najświętszego Sakramentu do symbolicznego Grobu, przy którym wszyscy chętni rozważali, wraz z Pasterzem Diecezji, trzecią część „Gorzkich żali”.
 
Zwieńczeniem wyjątkowego dnia była wspólna modlitwa brewiarzowa - Kompleta.